Mało sympatyczna i niełatwa decyzja prof. Bogdana Chazana. Odmowa wykonania aborcji, gdy było jasne, że dziecko jest potwornie chore i krótko po urodzeniu się w męczarniach umrze. I się stało. Lekarz nie poinformował, gdzie taki zabieg może być przeprowadzony. Dyrektor szpitala zarazem powoływał się na sumienie katolika. Duże echo w społeczeństwie. Podczas dyskusji wiele osób można było bliżej poznać...
NFZ nie chce (nie może?) finansować niektórych przypadków bardzo kosztownego leczenia. Coraz powszedniejsza praktyka: pacjent czy jego bliscy rozpaczliwie proszą telewidzów o przysyłanie pieniędzy na konto specjalne.
Jak dotąd wszystkie takie zbiórki zakończyły się pomyślnie. Może NFZ (wina bywa złożona) ogłosi, że nie finansuje prawie żadnych "faktów" medycznych.
Podsłuchy, nagrywanie prywatnych rozmów. Raczej niedopuszczalne. Kiedyś później, przypadkiem, jeśli się ktoś dowie, co zaufana osoba mówiła o... Poczucie niesmaku, zażenowania. Trudno taki incydent wykreślić z pamięci. I - tak naprawdę - nie ma pewności, który fragment wypowiedzi był serio, a który - tylko żartem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz