niedziela, 30 listopada 2014
Hobbyści
Hobbyści to trochę dziwni ludzie. No, ale gdyby nie byli dziwni... Kochaja swoje zbiory. Rzeczy o specjalnej wartości - w ocenie konesera - nieraz są dla niego bliższe niż członkowie rodziny, także tej najbliższej. Charakterystyczne: wśród tych ludzi trudno spotkać alkoholika. Nie są też konfliktowi. To zrozumiałe - mają mniej czasu dla bliźnich, więc mniej okazji... Zwierzęta, przedmioty, z natury swojej nie są złośliwe.
środa, 26 listopada 2014
Dochód gwarantowany
Stały dochód gwarantowany
Już dość powszechnie wiadomo, na czym to ;polega.
Każdy obywatel- szczególnie bezrobotny, niemający źródła utrzymania - dostawałby swego rodzaju
pensję, w wysokości, mniej więcej, średniego krajowego najniższego wynagrodzenia. Bezrobotny mógłby wtedy spokojnie szukać pracy, nie martwić się, skąd weźmie pieniądze na wyżywienie, na elementarne potrzeby życiowe. Wróciłaby waga godności człowieka. Dziś owa godność jest mocno "poturbowana". Fatalnie często wyglądają relacje na linii ptracodawca - pracownik. Niezdrowa atmosfera przenosi się na inne obszary życia społecznego. Gdyby..., jakże pogodniejszy byłby świat.
niedziela, 23 listopada 2014
Nieustające konflikty
Jak łatwo się domyślić, idzie o nieporozumienia między partiami ;politycznymi. Tym razem targowisko sporów dotyczy rytmu pracy komisji wyborczych i pomiarów w materii głosów. Debaty, podejrzenia, pretensje i w ogóle w tym stylu...
Pozytyw: temperatura dialogów nie przekracza norm przyzwoitości.
Widać, jak niektórzy bardzo aktywni obywatele pojmują wybory samorządowe.
Pozytyw: temperatura dialogów nie przekracza norm przyzwoitości.
Widać, jak niektórzy bardzo aktywni obywatele pojmują wybory samorządowe.
niedziela, 16 listopada 2014
Chwile innej polityki
Kilkadziesiąt minut temu, m.in. w telewizji ogłoszone zostały wyniki wyborów. Swoje okolicznościowe opinie, w paru zdaniach, zaprezentowali liderzy najsilniejszych partii: Jarosław Kaczyński (PiS), Ewa Kopacz (Platforma Obywatelska), Janusz Piechociński (PSL), Leszek Miller (SLD). Ich wypowiedzi były spokojne, nacechowane kulturą, życzliwością względem "władzowych" partnerów i członków partii, za którą ponoszą odpowiedzialność.
Czy to jest początek zmiany stylu uprawiania polityki? Bez toporów i ciężkich słów...
Czy to jest początek zmiany stylu uprawiania polityki? Bez toporów i ciężkich słów...
sobota, 15 listopada 2014
Wyborcze przyciszenie
Jakże odmienna atmosfera w świecie telewizyjnym i przed domowymi ekranami. Spokój. Rozmowy mające pomóc wybrać nazwiska osób najbardziej zasługujących na zaszczyt decydowania o teraźniejszości i przyszłości środowiska lokalnego. Przewija się. motyw małego zaufania do wielu kandydatów na radnych czy burmistrzów albo prezydentów.
W sumie jednak osoby ubiegające się np. o fotel radnego - także te zawiedzione - stanowią cenny kapitał kadrowy poszczególnych środowisk. Spotkania z wyborcami, indywidualne i grupowe, to były wartościowe lekcje z zakresu edukacji obywatelskiej.
W sumie jednak osoby ubiegające się np. o fotel radnego - także te zawiedzione - stanowią cenny kapitał kadrowy poszczególnych środowisk. Spotkania z wyborcami, indywidualne i grupowe, to były wartościowe lekcje z zakresu edukacji obywatelskiej.
piątek, 14 listopada 2014
Pozorny spokój
Przed nami bardzo poważne wydarzenie. Wybory samorządowe. Wielu madrych ludzi przypomina nam, szarym obywatelom, iż władza, faktyczna, spoczywa w naszych rękach. Nie będzie inna, tylko taka, jaką wybierzemy w głosowaniu. No, trochę nie do końca tak jest. Wybierać możemy wyłącznie z oferty personalnej przygotowanej dla nas, z bardzo skromnym naszym udziałem. Tego jednak, co zależy od nas, jest sporo. Znaczne szanse "poprawcze" tkwią w nas, obywatelach, w naszych "świadomościach". Chcieć ów potencjał wydobyć, uruchomić...
poniedziałek, 10 listopada 2014
Polityczne morale
W mediach aż dudni o "kombinowanym" traktowaniu, przez niektórych posłów, piemiędzy zaliczkowych na delegacje. PiS, partia, która pierwsza doświadczyła takiej finansowej choroby, w tempie natychmiastowym, odcięła się od "zaradnych" kolegów.
Powstaje uparte pytanie: w całym Sejmie ilu może być posłów szukających możliwości powiększenia skromnego wynagrodzenia pobieranego z państwowej kasy.
Mamy chyba do czynienia z problemem moralnym dużego wymiaru.
Kwasota szczypiąca mocno, bo za kilka dni wybory samorządowe.
Powstaje uparte pytanie: w całym Sejmie ilu może być posłów szukających możliwości powiększenia skromnego wynagrodzenia pobieranego z państwowej kasy.
Mamy chyba do czynienia z problemem moralnym dużego wymiaru.
Kwasota szczypiąca mocno, bo za kilka dni wybory samorządowe.
Subskrybuj:
Posty (Atom)