piątek, 12 lutego 2016

Nonszalancja

Jak to nazwać inaczej? Może brak odpowiedzialności. Mam nadzieję, że takie ustawienie się cechuje mniejszą część dorosłych obywateli naszego kraju. 
Poprzez wybory podporządkowujemy swoje losy - niemal całkowicie - wyznaczonym przez nas indywidualnościom. Mało nas obchodzi, że ktoś może jest poszkodowany na umyśle, ze skłonnościami do agresji. Świadomie albo mimowolnie przydarzyć by się mu mogło wywołanie tragedii... 
Na finiszu nieszczęścia - co z tego, że potrafimy wskazać bezpośrednio, najbardziej winnych? Klęska jest nie do cofnięcia. A pośrednio, chociaż tylko moralnie, sami sobie zasługujemy... Tworzymy, w pewnej mierze, społeczeństwo samobójców. 
Manipulowanie - nawet milionami ludzi - bywa czasem bardzo łatwe. Pewnie takie niezwykłe jednostki potrafią, zdalnie, przestawiać ludziom w głowach "wajchę" z rozumu na emocje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz