Beznadzieja
Niezbyt chętnie siadam do komputera, żeby napisać jakieś słowo polityczne. Łudziłem się, że niebawem będzie można - ku historii - odnotować wreszcie oczekiwane pozytywy. Niestety, zamiast poprawy, muszę napisać, iż jest jakby jeszcze gorzej. Klimat społeczny się pogorszył, głównie za sprawą wczorajszej sesji sejmowej. Szkoda pióra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz