Małgorzata Ogórek - w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem. Niektórych telewidzów chyba powaliła z nóg.
Okazało się, że to nie głupiutka, bez wyrazu intelektualnego, blondynka, wyprowadzona przymusem na pierwszy plan polityki.
Dość zaskakujące - świetna, inteligentna rozmówczyni, doskonale zorientowana w realiach społeczno-ekonomicznych.
Po obejrzeniu wspomnianego programu wielu poczciwych, ambitnych ludzi nie będzie tej nocy spać spokojnie.
Trudno się spodziewać, że znawcy życia politycznego kandydatkę lewicy do urzędu prezydenta RP potraktują samymi komplementami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz