niedziela, 3 lutego 2013
Próba poziomu...
Telewizory robią się gorące od dyskusji o szansach wybrania Anny Grodzkiej (z Ruchu Palikota) na wicemarszałka Sejmu. Jeśli posłowie nie udzielą jej poparcia, będzie to świadczyło, iż - jako społeczeństwo - mamy jeszcze sporo do zrobienia w zakresie tolerancji. Gdy natomiast A. Grodzka, wolą posłów, zajmie fotel wicemarszałka Sejmu, będzie to znaczyło, że z powodzeniem cywilizacyjnie zmierzamy ku nowoczesnej Europie. Ten werdykt, pozytywnie albo negatywnie, wpłynie na naszą reputację wśród krajów przodujących gospodarczo i pod względem rozwoju społecznego. W istocie - gdy uwzględnić walory osobiste posłanki A. Grodzkiej - jasne się staje, że ten spór nie jest tylko kosmetyką polityczną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz