Oto dość nowe zjawisko. Zmusza bardziej do głębokiej refleksji niż do pisania. Od działaczy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami dowiadujemy się, że w ponadstutysięcznym mieście,do schroniska codziennie kilka osób przychodzi z prośbą o przyjęcie od nich psa, bo właścicielom już nie starcza możliwości finansowych na dalsze utrzymywanie czworonoga przyjaciela.Strach to komentować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz