Cztery miesiące spędził w więzieniu 25-letni Radek, upośledzony umysłowo,o mentalności 5-latka. Karę odbywa za drobne kradzieże, których to "grzechów" sobie nie uświadamia. Matka go ofiarnie broni. Różni ważni ludzie, politycy występują do władz sądowych o wypuszczenie "pechowca"na wolność. Tymczasem kończy mu się pięciodniowa przepustka. Ma do odsiadki cztery lata.
Wiele osób się zastanawia, jak mogło dojść do takiej sytuacji. "W tej okolicy" normalność chyba trochę błądzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz