Jak nazwać to, co się dzieje przez ostatnie dni w środowisku polityków? Przychodzi od razu na myśl - demoralizacja. A może w wielu przypadkach do głów uderza zbyt wysoka stopa życiowa, tym pewniej wtedy, kiedy się przyrówna, w sposób widoczny, dochody najniższe (wcale liczne), kilkaset złotych miesięcznie. Atmosfera społeczna - jakby przedwywrotowa.
Dostojnicy nie dostrzegają kontrastów społecznych, czy udają...?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz