Jak nietrudno się domyślić, idzie o wytrzymałość ekipy rządzącej. Dopiero co - był Czarny Poniedziałek - wielki protest kobiet.Zaraz po tym - protest służby zdrowia. Swoje niezadowolenie wyrazili ludzie kultury i naukowcy. Dzisiaj - duża manifestacja nauczycieli; poparta "liczbowo" przez rodziców i uczniów. Co jest zaplanowane - fizyczny masowy bunt czy normalizacja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz