sobota, 29 października 2016

Powiało nadzieją

       Pan Prezydent Andrzej Duda przerwał publiczne milczenie. I to w pięknym stylu.  Wyraził zainteresowanie stanem zdrowia Tomasza Kality , do niedwana rzecznika SLD. Zaprosił go do siebie.
Tematem głównym rozmowy było - jak pomóc T. Kalicie i osobom cierpiącym podobnie, w jaki sposób  potraktować kwestię prawną =- legalności dostępu do "leczniczo" odpowiednio przygotowanej marihuany. T. Kalita był usatysfakcjonowany klimatem spotkania..
Takiego zdarzenia,  "nastrojowego", "ludzkiego", bez demonstrowania różnic, w naszych "dobrozmianowych" mediach chyba jeszcze nie było.. W prrzestrzeni społecznej jest dużo pustego miejsca na życzliwość; tylko trzeba dobrej woli, żeby tę "odchłań" wypełnić. Oby ów zaskakująco miły "incydent", jednak o wymowie politycznej,  okazał się zwiastunem powszechnospołecznego rozsądku.    .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz