Chyba bez należytego rozpoznania możliwości fachowych ogólnożyciowych ludzi w wieku emerytalnym wypchnięto na margines społeczeństwa. Gdyby psychologicznie sytuację oceniać, wyszłoby, że wielu przedstawicieli młodszego pokolenia traktuje rodziców, dziadków jak zbędny balast. Oficjalnie, socjologicznie jeśli na "starych" popatrzeć, rodzi się myślenie: z naszych podatków musimy łożyć na ich emerytury, w niektórych przypadkach przez długie lata.
Czy mamy dość szacunku dla seniorów? Czy dostatecznie wykorzystujemy ich kwalifikacje oraz doświadczenie i mądrość? Smutnawy wniosek: dość nonszalancko traktujemy wielkie bogactwo intelektualne, wużej części złożone w umysłach seniorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz