Prof. Piotr Gliński trzyma się obranego kierunku w politycznej swojej aktywności. Podczas telewizyjnej rozmowy, z udziałem prof. Tomasza Nałęcza opowiedział się po stronie ludu warszawskiego. Właśnie ludu - jak określił profesor. Chciał pewnie dobrze, ale wyszło nie całkiem jasno...
W swych wypowiedziach nawiązywał kilka razy do PRL i komuny. Posługiwanie się w takich okolicznościach - oficjalnego przypomnienia Powstania Warszawskiego - wymaga jednak ustawienia barierki przed tymi, co chcą gwizdami, wyciem i buczeniem zwrócić na siebie uwagę. No i może wypełnić jakieś ideowe zadanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz