piątek, 11 grudnia 2015
Dobra zmiana...
Wypadałoby zanotować coś "politycznie", ale oprócz szumu medialnego nie ma w zasadzie rzeczy nowych. Ciągle przekrzykiwanie się, eksponowanie swojej mądrości. Posłowie, członkowie rządu, dziennikarze spierają się często na poziomie najniższym dysputy publicznej. Chwilami dla telewidzów jest to szkoła, jak nie należy odnosić się do innych ludzi. Rozumienie istoty i zadań konstytucyjnego prawa - dość różne. Dziennikarze, publicyści, na razie, nie pękają przed nową władzą. To pocieszające, bo zmusza rządzących, jednak, do refleksji. Przez ostatnie tygodnie demokracja w Polsce przechodzi niespotykanie bolesną próbę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz