wtorek, 8 stycznia 2013

Powiało optymizmem

Sędzia Igor Tuleya bohaterem dni i godzin. Zdobył się - przy okazji  ogłaszania wyroku dotyczącego lekarza Mirosława G. -  na wyjątkową odwagę. Publicznie przedstawił swoje krytyczne spostrzeżenia dotyczące działania niektórych funkcjonariuszy służb specjalnych, od samej góry systemu wymiaru sprawiedliwości poczynając. W zasadzie jednogłośnie poparło go środowisko sędziowskie. Trzeba mieć przekonanie, iż za efekty swej pracy, za nadgorliwość można ponosić przykrą odpowiedzialność. Surowa lekcja, szczególnie dla polityków. Jakże inny jest ton wypowiedzi publicystycznych. Oby się udało jak najdłużej utrzymać klimat obywatelskości i większego zaufania do państwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz