Znowu media zajmują się intensywnie sprawami, które ludzie znają już na pamięć. I do wierzenia masowym odbiorcom ci sami specjaliści (oraz spece amatorzy) podają te same argumentacje. Czasem dochodzą jakieś nieistotne detale informacyjne.
Katastrofa smoleńska. Co by to było, gdyby wszyscy doszli do takich samych wniosków? Obojętnie jakich.
Związki partnerskie. Jak społeczeństwo ma funkcjonować, jeśli nie określimy, kto z kim i jak się powienien kochać czy przyjaźnić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz