środa, 9 stycznia 2013
W kwestii fotoradarów
Wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że na drogach powinno być bezpieczniej, ale nie wszyscy jesteśmy przekonani, iż owo bezpieczeństwo należy zwiększać poprzez kupowanie (dzierżawienie) przez samorządy lokalne dodatkowych fotoradarów, żeby straszyć i karać niesubordynowanych kierowców. Użytkownicy czterech kółek podejrzewają bowiem, że głównym motywem stosowania wspomnianych urządzeń jest zasilanie gminnej kasy. Surowsze kary, jeśli już..., to tym, którzy na takowe bez wątpienia zasługują. Nie każde przekraczanie szybkości podyktowane jest przekorą. Zdarzają się sankcje za jazdę wedle zdrowego rozsądku (np. zapomniany przez ekipę fachowców znak, czy przez kogoś lekkomyślnie przemieszczony). Jeżeli nie zaistniało niebezpieczeństwo, przy "niełobuzerskiej" szybkości... Nie przyjemniej, efektywniej byłoby w jakimś określonym wymiarze godzin, obowiązkowo, we wszystkich szkołach (klasach) wychowywać dla kultury drogowej? W jaki sposób realizować tego rodzaju edukację, to odrębna kwestia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz