piątek, 12 kwietnia 2013

Kradzieże

Media podają, ze odnotowuje się coraz więcej "powszednich" kradzieży. Najczęściej obiektem "wyprawy" tego rodzaju są duże markety. Szkoda, że publicznie nie dostrzega się, czy nie chce się zauważać, że kradną głównie nędzarze, ludzie, którzy "drastycznie" nie mają pieniędzy, bezrobotni. Niektórzy by się nie zdecydowali w taki sposób ryzykować, gdyby nie musieli. Kradzieże próbuje się ograniczać przez wymierzanie kar finansowych, przez stosowanie monitoringu. Najskuteczniejszym przeciwdziałaniem byłoby takie funkcjonowanie państwa, gospodarki, żeby każdy bez większego kłopotu mógł znależć sobie zatrudnienie gwarantujące chociaż bardzo skromne, ale godziwe wynagrodzenie.Powstaje pytanie, czy różnice "posiadaniowe" nie są zbyt duże. Pretensje o kradzieże nie zawsze kierujemy pod właściwy adres.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz