Dość oryginalny pomysł forsują prawicowe środowiska polityczne. Chcą ograniczenia czasu pracy, w niedziele, wszystkich sklepów, małych i wielkich, Żeby w ogóle były nieczynne albo, ostatecznie, przez część dnia, do godziny dwunastej. Uzasadnień jest kilka. Głównie idzie o odpoczynek dla pracowników, ale także o przeznaczenie dłuższego czasu dla rodzin, dzieci; tak handlowców jak i klientów.
Rodzinom, szczególnie żyjącym ubogo, zamiast ofiarowywać czas i czułe słowa domowników, lepiej by było zapewnić im więcej pieniędzy na utrzymanie. Powiedzmy przez ułatwienie znalezienia zatrudnienia dla rodziców bądź w ramach pomocy społecznej. Idzie także o stworzenie możliwości przyznania mieszkania rodzinie, dajmy na to, z czwórką czy z siódemką maleństw. Bez mieszkania - wszelka inna pomoc, materialna, nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Dobrym gestem władz jest wprowadzanie, na razie w niektórych tylko miastach (ostatnio na Opolszczyźnie), Karty Rodziny Wielodzietnej. W ramach tego "dokumentu", a właściwie akcji społecznej dzieciom z rodzin, gdzie się wychowuje więcej niż trójka latorośli, przysługiwałaby zniżka na bilety do teatru, na imprezy kulturalne bądź zniżka na przejazdy w komunikacji miejskiej. Zostaje jeszcze dużo miejsca na inne pomysły.
Bez dodatkowych przyzwoitych pieniędzy dla rodzin wielodzietnych nie da się skutecznie poprawiać warunków demograficznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz