Dość często słychać slowa rozpaczy, głównie ludzi w podeszłym wieku. Są oni nawiedzani przez krążących po domach "przedsiębiorczych" młodzieńców, którzy staruszków naciągają na jakieś rzekome remonty. W pewnym momencie następuje przekazanie "wyznaczonej" sumy. Specjalista od gazu na przykład - znika i na tym się sprawa kończy. Na długo zostaje - przykrość.
Niemożność znalezienia pracy owocuje pomysłami na zdobycie pieniędzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz