czwartek, 8 sierpnia 2013

Fotoradary

"Trzęsienie ziemi". Po kraju idzie jak walec informacja o domniemanej nielegalności stosowania radarów i nakładania na kierowców sankcji finansowych. Poruszone zostało najliczniejsze w kraju środowisko złączone wspólnym interesem - środowisko wszelkiego autoramentu kierowców. Jeżeli oburzeni obywatele by mieli rację, władze by popadły w tarapaty. Jeśli "zbuntowani" kierowcy, generalnie by przegrali, władza wtedy też by miała sporo kłopotów. Do wyborów sejmowych i samorządowych niedaleko.
Jak w tej sytuacji zachowa się koalicja? Zastawione sieci? Może potrzebne jest tło do agresywnych sporów budżetowych?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz