piątek, 30 sierpnia 2013

Książki małe i wielkie

Śmierć wielkiego pisarza powoduje "wybuch" twórczości literackiej, jest świętem kultury w ogóle, inspiracją dla wszelkiej aktywności intelektualnej. Tak się stało, gdy odszedł Sławomir Mrożek, tytan sztuki. Jest to okazja do rozbudzenia samooceny twórców. Spróbowałem i ja, mimo że kluczę po opłotkach literatury.
Poczucie ulgi przyniosło mi uświadomienie sobie, że parę książek, jakie udało mi się wydać, są pozycjami podobnymi, chociaz objętościowo (pod względem ilości znaków) do książek mistrza S. Mrożka, który preferował - jako autor - dzieła o wymiarach skromnych (kilkadziesiąt, około 100 s.), książki małe ("widokowo") i jednocześnie, jak wiadomo,   w i e l k i e , pod względem "treściowym" i artystycznym.
Waga książki zależy od jej zawartości ideowej, etycznej, ale głównie zależy od wielkości autora. I - oczywiście od klasy, wielkości Czytelnika. Wiemy, jaką skromnością (fizyczną), znaczeniem cechują się np. książki: "Medaliony" Z. Nałkowskiej, "Manifest Komunistyczny" K. Marksa i F.Engelsa, tomiki poezji W. Szymborskiej, "Stary człowiek i morze" E. Hemingwaja.

Sam konsekwentnie piszę książki gabarytowo niewielkie; z szacunku dla Czytelnika, żeby mógł zapoznać się z ich treścią możliwie najspieszniej. Przykład.
"Na prosty rozum (szkice eseistyczne)".  
Pozycja zawiera kilkadziesiąt drobnych różności pisarskich. Tematyka: szeroko pojmowana - społeczna, szczególnie edukacyjna, kulturalna. Przede wszystkim są to szkice esejów (może raczej materiał do szkiców). Rzecz została przygotowana "oszczędnie" (84 s.), z myślą o Czytelniku aktywnym, który na świat patrzy krytycznie, ale jeszcze zachowała się w nim iskra wiary, że... To nie jest książka dla ludzi pokornych.
Pozycja dostępna tylko w wersji niepapierowej.
Wydawnictwo@e-bookowo.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz