Minister Sławomir Nowak odchodzi ze stanowiska ministra transportu. Powód? Nieujęcie w zeznaniu podatkowym posiadanego przezeń zegarka za kilkanaście tysięcy złotych. Kto w takie uzasadnienie uwierzy? To byłby groteskowy rząd, jeśliby za taki błąd, niedopatrzenie możliwe było odwołanie szefa resortu, który nadzorował wydawanie miliardów złotych z państwowych pieniędzy.
Albo ktoś zachowuje się mało poważnie, albo mamy do czynienia z dość starannie przygotowanym wybiegiem, którego celem jest odwrócenie społecznej uwagi od jakiegoś istotnego problemu państwowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz