Od czasu do czasu, wcale nie tak rzadko, zdarzają się makabryczne wypadki na przejazdach kolejowych, nawet tych strzeżonych. Bywa, iż zderzenie pociągu i samochodu spowodowane jest zaniedbaniem bądź bezwiednym błędem ze strony osoby zatrudnionej specjalnie... Wydaje się, iż w miejscach bardzo zagrożonych wypadkami powinno być dwóch dyżurnych; względnie jakieś dodatkowe zabezpieczenia techniczne wspierające... Tak jest w autobusach dalekobieżnych (dwóch kierowców) i w samolotach (dwóch pilotów).
Argumenty oszczędnościowe raczej są tutaj nie do rozpatrywania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz