czwartek, 7 marca 2013

Śmierć prezydenta Wenezueli

Hugo Chavez. W naszych tekstach politycznych ten przywódca prawie nie istniał. Trudno się dziwić. Zbudował, czy lepiej powiedzieć budował potęgę kraju  przy zdecydowanie wiodącej roli państwa, w sensie pojmowania własności.. Miliony rodaków wyciągnął z biedy. Realizował politykę socjalistyczną, na kształt Kuby na przykład. Przez zagranicę traktowany był  najczęściej jako dyktator. Ciekawe, co dalej będzie się działo w kraju tak nietypowym.
Można się spodziewać dziwnych wydarzeń i ciekawych komentarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz