Niestety. Na razie smutnawo. Niektórzy nasi politycy zachowują się po mentorsku. Uważają, że są powołani do udzielania rad sąsiadom. Rzecz kuriozalna: kłócą się o wpływy na barykadach Kijowa. Niejeden z nas odkrywa w sobie duszę wielkomocarstwową. I ta dość często spotykana megalomania...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz