wtorek, 18 grudnia 2012

Czytanie umów

Ciągle w mediach pobrzmiewa znana "piosenka": czytać dokładnie umowy kredytowe, nie dać się oszukać. To państwo powinno pilnować, by umowy były krótkie, ograniczone prawie do intencji. Obszerniejsze szczegóły najlepiej gdyby miały charakter uniwersalny i dopuszczający też zastosowanie zdrowego rozsądku.  Przekładanie całej winy za ewentualne błędy na przyciśniętego problemami człowieka jest chyba nie fair.Należałoby stworzyć skuteczne państwowe mechanizmy zapobiegające nieuczciwym praktykom firm parabankowych. A dobrym wyjściem byłoby też uzdrawianie gospodarki,  zmniejszanie bezrobocia. Czy refleksje szarego obywatela kogoś odpowiedzialnego obchodzą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz