piątek, 16 stycznia 2015

Szamotanina władzy

Niełatwo przewodzić blisko czterdziestomilionowemu narodowi. Także, gdy tą nacją są Polacy. A może właśnie dlatego, że mówimy tutaj o naszych rodakach.

Przez życie publiczne idą plagi. Niedawno - rwetes w środowisku lekarskim. Medycy raczej nie krzyczą, ale atmosfera, w jakiej prezentują swoje oczekiwania, miliony ludzi denerwuje, a wielu nawet przeraża.

Duże nieporozumienia co do naszego węgla, a w pierwszym rzędzie robotniczy, strajkowy opór z intencją niedopuszczenia do likwidacji (restrukturyzacji?) kopalni. Nie wiem, czy ktoś zauważył (a może nie chce swego sądu ujawniać), iż przekształcenia ekonomiczne, masowa utrata miejsc pracy, pogorszenie warunków bytowania to jeszcze pewnie nie najważniejsze problemy Śląska.

 Często z publicznych mediów dowiadujemy się, że istotnym utrudnieniem dla negocjacji są związki zawodowe, głównie różni ich szefowie. Padają głośno cyfry dotyczące wynagrodzeń  etatowych związkowców.

Kompletniej by te dociekliwe opinie wyglądały, gdyby  równoczesnie, tak samo chętnie, na przykład dziennikarze, podawali liczby obrazujące dochody niektórych innych, niezwiązkowych organizatorów zbiorowej działalności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz