Co za moc. Jeden niezwykle obrotny człowiek poruszył państwem. Za jego sprawą, wczoraj, na specjalne obrady zebrał się Sejm. Marcin P. prezes Amber Gold po trwającym cztery i pół godziny przesłuchaniu w prokuraturze został skierowany do aresztu na trzy miesiące.
Koalicja, swoimi głosami, uniemożliwiła powołanie specjalnej komisji do zbadania fenomenu aktywności Marcina P. Przez to ranga sprawy "zeszła" niżej. Debata parlamentarna toczyła się 16 godzin. Wybrańcy społeczeństwa pod adresem rządu skierowali 175 pytań. Wymiana opinii chwilami przebiegała w niekoniecznie dyplomatycznym stylu. Dyskusja, w istocie, była o Polsce, o pojmowaniu roli państwa. Niemal dokładnie w 32 rocznicę Porozumień z Sierpnia 80. Scenariusz...? Część przywódców Solidarności z okresu tamtych wydarzeń i czasu dzisiejszego świętowała w niezgodzie.
W kraju dokonał się postęp w demokracji życia politycznego i społecznego, także w dziedzinie gospodarki; ale miało być lepiej. Trudno mówić o zadowoleniu kilku milionów rodaków, żyjących w warunkach skromnych albo bardzo skromnych, w tym paru milionów osób bezrobotnych.
Nie mają pełnej satysfakcji legendarni przywódcy wytyczający kierunki budowania nowej Polski. Szkoda, że redakcje prasowe, telewizyjne, inne do publicznych dyskusji, praktycznie, nie zapraszają obywateli spoza gremiów rządzących i naukowych, z "niższych" obszarów społecznych. Starczy... To nie traktat polityczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz