czwartek, 29 listopada 2012

Brutalizacja słów

Pospolite ruszenie ku naprawie... Chyba wszyscy sobie zdają sprawę, że doszliśmy za daleko. Niewiele brakuje do rękoczynów. Winni się nie przyznają, a jest ich wielu. Głównie wśród polityków i dziennikarzy.Niektórzy bezimienni.Wśród właścicieli gazet, innych mediów.Najważniejsze - jak wycisnąć pieniądze. Jak trafić w gusta.Winni - wśród redaktorów odpowiedzialnych. Drukować byle co albo materiały swoich. Wypełnić niezbędne szpalty, najlepiej bezfinansowo. I żeby nie uderzyć za mocno w kogoś silnego. A jakieś wyższe wartości... No i widać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz