piątek, 28 września 2012

Dziennikarze

I ich nie omijają problemy. Zarabiają różnie. Najskromniej ci, co bezpośrednio zbierają i opracowują materiały. Lepsze wynagrodzenia otrzymują pełniący funkcje kierownicze. Szefowie główni - wiadomo. Są wśród nich tacy, co sami także piszą materiały. Oni zarabiają dużo. Niektórzy są przepracowani. Widać to w telewizji. Sporo pytań banalnych. Wkrada się czasem prostota. Denerwująca dociekliwość. Wypełnianie czasu. Inni też zdolni, lecz bardziej wypoczęci, nie bardzo mogą sobie dorobić. Trwa walka o ograniczoną kasę redakcyjną. Wartość, atrakcyjność publikowanych materiałów nie jest taka istotna. Zrozumiałe. Jak prawie wszędzie. Nowi, oryginalni dziennikarze mogliby być niemiłą konkurencją - intelektualna i kasową. Zabieganie o autorów to prehistoria. Przemęczenie redaktorów, autorów ciągnie gazetę, program radiowy czy telewizyjny na zatracenie, ale przecież czasem, póki można, trzeba najpierw dbać o siebie. Niemal wszystko da się wytłumaczyć reklamami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz