Coraz mniej młodzieży korzysta z wycieczek organizowanych w szkole. Ubożenie rodzin daje o sobie znać.Tylko co trzeci uczeń bierze udział w wycieczkach do odleglejszych miejsc. Często takie wyprawy, jeżeli już są, to drogie, bo nieraz inspirowane i planowane przez rodziców bogatych. Biedniejsi, żeby w oczach swoich dzieci..., biorą niespłacalne czasem pożyczki.
Ostatnio także dorośli zażywają mniej turystyki, jakiegoś aktywnego urlopowania. Z przyczyn - podobnych.
To spowolnienie wycieczkowego rytmu jest odbiciem ogólniejszych problemów gospodarczo-zatrudnieniowych. Taka sytuacja "zaprocentuje" wychowawczo (właściwie - antywychowawczo).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz