środa, 12 września 2012

Wielki strach

Niektórzy przedsiębiorcy, "ich" dziennikarze i komentatorzy, straszą, że w najbliższych miesiącach pracowników trzeba będzie zwalniać. Nie dla widzimisię. Z konieczności. Taka koniunktura.
W ten sposób, nie zawsze świadomie, pobudzają obawy zatrudnionych, czy oni właśnie nie zostaną zwolnieni. Takie myślenie skłania ich do godzenia się na różne warunki, wymogi. Pracownicy przystają więc na zatrudnienie  w dodatkowych godzinach, za tę samą płacę albo za niższą. Bywa, iż nawet sami wychodzą z takimi pomysłami. Gdy chwila refleksji...
Pracownicy niejako boją się i o swego pracodawcę. Bez nietypowych środków zaradczych przedsiębiorstwo mogłoby zbankrutować. Jak to jest w tego rodzaju sytuacjach? Czy kapitalista docenia taką ofiarność na rzecz jego firmy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz